Maszyny budowlane

Rodzimy rynek używanych równiarek nie jest duży. W ofertach polskich sprzedawców tego typu sprzęt pojawia się rzadko, do tego często w stanie wymagającym remontu. Polscy klienci zajmujący się budową dróg preferują równiarki niemieckiej firmy O&K, którą przed rokiem wchłonął New Holland. Sporym zainteresowaniem cieszą się także równiarki Bomaga, Caterpillara, Nobasa i Volvo.

Najnowsza propozycja firmy Vol-vo Maszyny Budowlane to ładowarka zaprojektowana specjalnie do wysokiego ładowania. Już podczas projektowania zwykłych wersji ładowarek serii F Volvo postanowiło przystosować model L180F do transportu drewna na wysokość. Odpowiednio wzmocniono ramę oraz zastosowano mocny i wydajny silnik o oznaczeniu D12 znany m.in. z ciężarówek Volvo. Standardową ładowarkę kołową L180F można wyposażyć w chwytak do drewna, jednak jej możliwości nie są imponujące. Dopiero przekonstruowana wersja H-L może poszczycić się dobrymi parametrami: nowa maszyna może ładować na wysokości 5,8 m (zwykła L180F na wysokości 3,86 m).

Niewielkie ładowarki czołowe Agromatic to nowość na naszym rynku. Pochodzą z Finlandii (producent: Norcar-BSB), a do Polski trafiły za pośrednictwem Pol-Motu Warfama z Dobrego Miasta (woj. warmińsko-mazurskie). Ładowarki marki Agromatic mają napęd na cztery koła przenoszony poprzez cztery oddzielne siłowniki hydrauliczne. Wszystkie wersje zaopatrywane są w motory japońskiej marki Kubota. Są to jednostki trzycylindrowe, w przypadku AM 744 i AM 755 o poj. 722 ccm, a w przypadku AM 760 1.105 ccm.

W większości województw można obecnie finansować z unijnych programów pomocowych zakup maszyn budowlanych nowych i używanych. W przypadku tych drugich jest jednak kilka obostrzeń. Obecnie w programach realizowanych w woj. wielkopolskim można - korzystając z dotacji - kupić do firmy tylko maszynę nową.Tymczasem np. w woj. mazowieckim, śląskim, małopolskim oraz w zachodniopomorskim można nadal zgłaszać programy, w których unijne dofinansowanie zostanie przeznaczone na zakup używanego sprzętu.

Zintegrowany system chłodzenia o kształcie przypominającym kostkę, to największa nowość w kołowej ładowarce New Holland W190B. System chłodzenia jest umieszczony pośrodku ładowarki tuż za kabiną, a nie - jak to zwykle ma miejsce w maszynach budowlanych tego typu - z tyłu pojazdu. Dzięki temu udało się m.in. zmniejszyć oraz poprawić rozkład masy, ponieważ odciążono tył.

W porównaniu z ubiegłym rokiem popyt na koparki nie maleje, ale ich ceny spadają. Większość tych maszyn jest importowana, więc niski kurs euro powoduje, że u nas tanieją. Bez względu na to, czy koparki mają opony, czy gąsienice, widać, że im młodsze, tym ich cena mocniej poszła w dół. Rosnąca konkurencja spowodowała, że rodzime firmy budowlane, które kupowały parę lat temu nowy sprzęt i teraz go sprzedają, muszą dostosować ceny do cen sprzętu importowanego.

Zainteresowanie używanymi ładowarkami na polskim rynku - jak twierdzą sprzedawcy takich maszyn - rośnie. Wybór jest spory. Wśród maszyn najczęściej pojawiających się na rynku dominuje sprzęt takich marek jak: Case, Caterpillar, HSW, JCB, Liebherr, O&K i Volvo. Dużą popularnością cieszą się w naszym kraju odbudowane ładowarki. Z uwagi na dostęp do stosunkowo tanich części zamiennych najczęściej rekonstruuje się u nas produkty Huty Stalowa Wola.

Sprzedaż specjalistycznych koparek rozpoczęła w Polsce firma Kaiser z Liechtensteinu. Do wyboru są dwa modele różniące się masą operacyjną, mocą silników i rodzajem napędu. "Łapy" maszyn budowlanych firmy Kaiser przypominają odnóża owada i pozwalają np. na zejście po stromym zboczu czy w miejscach, gdzie nawet gąsienicowy napęd nie dałby sobie rady. Wynika to z tego, że mogą one poruszać się na boki pod niemal dowolnym kątem.

Szwedzkie koparko-ładowarki Huddig od niedawna na polskim rynku oferowane są w odświeżonym wydaniu i ze zmienionym oznaczeniem (1260 zamiast 1160). Huddig 1260 napędzany jest zmodernizowanym motorem Cummins o mocy 157 KM, który teraz osiąga budowlaną normę Stage 3. Pojemność silnika została zwiększona do 6,7 l. Zastosowano też wtrysk paliwa common rail. Ciekawostką jest fakt, że pracą tej potężnej maszyny można sterować z zewnątrz, korzystając z przenośnego, radiowego panelu przypominającego te do sterowania maleńkimi zabawkami.

W tym roku w kraju jest popyt na duże używane walce drogowe, więc ich ceny rosną. Cenę trzymają zarówno ogumione walce do asfaltów, jak i wibracyjne tandemowe oraz kombinowane. Ważne, żeby były duże i nadawały się do pracy np. podczas budowy drogi lub autostrady. W naszych ogłoszeniach w ubiegłym roku ceny wywoławcze takich walców były niższe od aktualnych. Różnice te sięgają ok. 5 procent. Potaniały natomiast mniejsze walce. Ich ceny spadły od zeszłego roku o 10-20 procent, co wynika ze spadku kursu euro oraz z niewielkiego frontu robót miejskich, w których tego typu urządzenia są najczęściej wykorzystywane

W Polsce najczęściej poszukiwane są duże używane koparki gąsienicowe w wieku do 10 lat. Najlepiej by oprócz klasycznej łyżki miały inny osprzęt budowlany. W Polsce najbardziej popularne są sprowadzane z Zachodu używane koparki gąsienicowe uznanych firm, takich jak: Caterpillar, JCB, Komatsu, Liebherr i Volvo. Zeszły rok był podobno rekordowy pod względem sprzedaży używanych "gąsienic". Szacunki przedstawicieli branży mówią, że w 2007 r. mogło się sprzedać w Polsce kilkanaście tysięcy tego typu maszyn, a w tym roku może być podobnie, a nawet lepiej. Klienci zdecydowani na zakup używanej koparki gąsienicowej szukają zazwyczaj maszyny nie starszej niż 10-letnia. Coraz częściej jednak bardziej niż rok produkcji liczy się stan techniczny maszyny.

Załamanie rynku pojazdów do transportu międzynarodowego widać w naszych ogłoszeniach. Dobrze jednak w dalszym ciągu trzymają się pojazdy budowlane i całkiem nieźle dystrybucyjne. Ceny tych ostatnich ze stycznia w porównaniu z tymi z maja są bardzo zbliżone, a spadki wynikają jedynie ze zwiększonych średnich przebiegów. Produkty spożywcze zawsze bowiem muszą trafić do sklepów. Utrzymanie cen w tym segmencie da się także zauważyć podczas porównania cen w ogłoszeniach AMT. Wciąż drożeją pojazdy budowlane, niektóre starsze, takie jak Mercedesy SK nawet o 15 procent, a innych ceny nie spadają.